tillage_pol1.jpgtillage_pol2.jpg

PRZEDSZKOLE NA HOŁOWIESKU

SZCZĘŚĆ  BOŻE wszystkim odwiedzającym stronę Parafii Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim. Niech Pan Wam błogosławi, niech Pan rozpromieni oblicze Swe nad Tobą.

ks. Proboszcz.

POŚWIĘCENIE POMNIKA SMOLEŃSK - KATYŃ

Bielska Pieta upamiętniła ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej

Ks. Artur Płachno

15 września przed kościołem p.w. Miłosierdzi Bożego w Bielsku Podlaskim został odsłonięty i poświęcony pomnik upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej.

Pomnik przedstawia Matkę Bożą, która po śmierci Chrystusa trzyma na swych rękach Jego martwe Ciało, Na którego cokole zostały wyryte zaś nazwy miejscowości w ZSSR, gdzie w 1940 roku zostali zamordowani nasi rodacy : Katyń, Miednoje, Charków, Ostaszków, Kozielsk, Starobielsk, Bykownia i Chersoń oraz Smoleńsk, gdzie zginęło w katastrofie lotniczej 96 osób na czele z Prezydentem PR Lechem Kaczyńskim, pełniąc misję, chcąc upamiętnić 70 rocznicę zbrodni katyńskiej. Na placu zaś otaczającym monument, została umieszczona tablica ze słowami utworu „Orlątko”, autorstwa Artura Oppmana - „ Tylko mi ciebie mamo, Tylko mi Polski żal...!„

 

 

 

Przewodniczącym komitetu budowy pomnika był Tadeusz Romańczuk, prezes „ Bielmleku”, zakładu sąsiadującego z terenem tamtejszej parafii. Został on zaprojektowany i wykonany przez Pracownię Rzeźby - Bieniewo, Pawła Pietrusińskiego. Otoczenie pomnika zaprojektował Roman Zero z Bielska Podlaskiego, wykonawcą zaś prac budowlanych była firma „ Stalbud” z Bielska Podlaskiego Stanisława Leszczyńskiego.


Na uroczystość przybyli przedstawiciele Parlamentu, władz samorządowych różnych szczebli, harcerze, kombatanci, wiele pocztów sztandarowych, kapłani diecezjalni i zakonni z Polski z zagranicy, siostry zakonne oraz liczni mieszkańcy miasta. Szczególnymi gośćmi były też wdowy po generałach Wojska Polskiego, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego TU-154 M pod Smoleńskiej - Ewa Błasik i Krystyna Kwiatkowska.

Uroczystości rozpaczały się koncertem Macieja Wróblewskiego i Jana Pietrzaka, którzy wykonali utwory ze swych repertuarów, odnoszące się do wydarzeń historycznych i miłości do Polski.

Zebrami złączyli się na modlitwie Anioł Pański z Ojcem Świętym Franciszkiem. Zostało też odczytane jego specjalne błogosławieństwo, którego udzielił uczestnikom bielskiej uroczystości.

Współorganizator uroczystości ks. kan. Dariusz Kujawa, proboszcz parafii p.w. Miłosierdzia Bożego, powiedział, że patrząc na Maryję, trzymającą na swych rękach martwe ciało swego Syna, możemy uczyć się żywej i autentycznej wiary. Aby dzięki Matce Bożej na nowo uwierzyć, że Bóg może nawet z największego cierpienia wyprowadzić dobro dla nas i całej Ojczyzny. Podziękował on również swemu poprzednikowi ks. kan. Marianowi Wyszkowskiemu, który wielokrotnie zapraszał w tym miejscu na modlitwę w intencji Polski, polecając ją Miłosierdziu Bożemu.

Eucharystię w intencji poległych i pomordowany Polaków, celebrował biskup drohiczyński Antoni Dydycz. W wygaszonej homilii powiedział on, że uroczystość ta ma podkreślić konieczność nadania pełnego wymiaru miłości do Polski, widoczne jest bowiem słabnięcie pamięci o niej i wyczerpanie poświęcenia. Nie można zapominać o ludziach, dzięki którym mogła ona istnieć, a także o wydarzeniach trudnych i zwycięskich, gdyż są one oparciem dla współczesności.

Ksiądz biskup powiedział też, że jest to nietypowy pomnik, nawiązujący do dwóch miejsc i dwóch dat. Katyń i Smoleńsk - rok 1940 i 2010, łączy jednak przelana krew. Pierwsza była to „krew o wojennym zabarwieniu”, a potem, kontynuował, spotykamy się z krwią, która nie ma jeszcze swojej nazwy. „Nie wiemy bowiem i nie możemy się dowiedzieć dlaczego 10 kwietnia 2010 roku przelało swoją krew 96 osób z Prezydentem Rzeczypospolitej i jego małżonka na czele, w tym mężowie tu obecnych wdów. Nie wiemy, a zdarza się to na taką skale pierwszy raz w naszych dziejach, napotykamy na wyjątkowo trudne do przebycia przeszkody w dążeniu do prawdy. Jakby jakieś siły nieczyste ogłosiły mobilizację. Nawet zdrowy rozsadek nie jest w stanie przedostać się przez te straszliwe zapory. Zło ma swoją moc.” - pokreślił.

Mówił również, że Bóg chce nas umacniać. Jest to jednak możliwe, jedynie wtedy gdy wolność będzie występować razem z rozumem. „Zła lekceważyć nie można, kontynuował. Będziemy się spotykali z próbami skłócania nas pomiędzy sobą, osłabiania wiary, podcinanie każdej zdrowej budowli, siania defetyzmu, że to tylko my nic nie potrafimy i tylko nasz naród jest taki kłótliwy. To jednak nie naród się kłóci. Naród czeka. Naród cierpi. Naród głoduje. Naród musi z tej ojczyzny uchodzić, nie wyganiany przez obcych, ale przez naszą nieudolną, do niewyobrażalnych granic, administrację”, mówił.

Dalej powiedział, że ziemię łatwo jest zachwaścić, ale trudniej jest od chwastów ją uwolnić. Trzeba jednak wyzwalać się z bolesnych naleciałości Smoleńsk jest obecnie swego rodzaju papierem lakmusowym prawdy, podobnie jak był nim wcześniej Katyń, mówił ksiądz biskup.

Powiedział również, że Polacy powinni być dumni wobec innych narodów z krajobrazu swej ziemi, podobnego do obrazu polskich serc, na którym są obecne: krzyże, kapliczki z Matką Najświętszą i pomniki upamiętniające bohaterów. „ Krzyże, kapliczki i pomniki - to deklaracja postaw.” - kontynuował hierarcha, apelując: „Niech krajobraz Polski pomaga kolejnym pokoleniom w odkrywaniu i uświadamianiu sobie tego, komu zawdzięczamy to, co dobre w naszej ojczyźnie. Nie możemy dopuścić aby zapomniano o Katyniu, Smoleńsku, Syberii, czy o obozach koncentracyjnych. Siła katyńskiego przesłania została w 2010 roku wzmocniona wielkością tragedii smoleńskiej. Oby to był koniec ! ” - podkreślił ks. bp Dydycz, polecając się wstawiennictwu Matki Bożej Bolesnej w tym wyzwalaniu.

Odsłonięcia pomnika dokonali : Tadeusz Romańczuk, Paweł Pietrusiński, Ewa Błasik i Krystyna Kwiatkowska, a poświecił go ks. bp Antoni Dydycz. Została w nim umieszczona też ziemia z Katynia i Smoleńska, przywieziona przez uczestników motorowego Rajdu Katyńskiego. Przybyłe na uroczystość delegacje złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów.

Ewa Błasik przemawiając pod koniec uroczystości, podkreśliła nierozerwalność tragicznych wydarzeń, upamiętnionych w tym monumencie, jako tragedia katyńsko - smoleńską. Wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku ukazały, jak wiele w Polakach jest patriotyzmu, pomimo odmiennej propagandy. Obnażyły one jednak też, jak wiele udało się zmanipulować i zafałszować, powiedziała. Podziękowała też, w imieniu wszystkich rodzin ofiar katyńsko - smoleńskich, za tę inicjatywę z nadzieją, że ich wspomnienie może stać się fundamentem nowej Polski - dumnej i szanującej swe dziedzictwo.

Poseł Jarosław Zieliński odczytał pismo prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym podziękował on za inicjatywę upamiętnienia ludzi, stawiających dobro Polski ponad inne która pozwala „nie zginąć poległym”.

Głos zabrał też o. Tadeusz Rydzyk CSSR, który zaapelował do zebranych o potrzebę odkrywania swej wartości i godności oraz otwarcia na dialog, co bardzo pomaga w rozwiązaniu wielu trudnych spraw.

Podczas uroczystości śpiewy religijne i patriotyczne wykonywał Chór Polskiej Pieśni Narodowej, działający w Bielsku Podlaskim.

ks. Artur Płachno

Źródło: http://www.drohiczynska.pl/?action=news&id=1663